czwartek, 26 maja 2011

Tort truskawkowo-czekoladowy

Specjalny tort na specjalną okazję.

Pierwsze podrygi sezonu truskawkowego i klasyczne połączenie z kremem z gorzkiej czekolady...



Tak wyglądał efekt końcowy, ale jak zawsze przy torcie rozpocząć należy od blatów ciasta. Przepis podałam tutaj.

Kremy były takie same jak do tortu w kształcie klapsa filmowego (tutaj) z tym, że kremu czekoladowego trzeba zrobić zdecydowanie więcej.


Przy ozdabianiu tortu postawiłam na prostotę. Przyznam szczerze, że wolę tego typu dekoracje niż te z lukru, zarówno w smaku jak i wizualnie. Truskawki i czekolada. Po prostu.




Przy tym torcie bardzo ważne jest, żeby krem czekoladowy dobrze stężał w lodówce. Wtedy daje się ładnie nałożyć i nie spływa. Truskawki maczałam w roztopionej czekoladzie i przyklejałam na tort.

Polecam, bo jest prosty i na prawdę dobry.

1 komentarz:

  1. Czy to Tort Urodzinowy? Sto lat, Broneczko! Tylko nie pamiętam, czy to wczoraj, czy dziś:P

    OdpowiedzUsuń